6 września w godzinach południowych do dyżurnego zadzwonili mieszkańcy gminy Złoty Stok mówiąc, że po lesie chodzi częściowo rozebrany młody mężczyzna i dziwnie się zachowuje, mówi do siebie, bełkocze i krzyczy.
- Policjanci natychmiast pojechali w okolice, gdzie mógł przebywać mężczyzna. Odnaleźli go około trzy kilometry od drogi. Mężczyzna był bardzo agresywny, trudno było zrozumieć co mówi, biegał, krzyczał, a po chwili tracił siły. Policjanci natychmiast wezwali pogotowie, bo zachowanie było całkiem irracjonalne. W trakcie zatrzymywania młody człowiek atakował policjantów lub chwilami tracił przytomność. Karetką pogotowia został przewieziony do szpitala, gdzie zrobiono mu testy na zawartość narkotyków - informuje kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich.
Policjanci ustalili, że 23-letni mężczyzna jest mieszkańcem województwa podkarpackiego i nie wie, jak dotarł do Złotego Stoku. Młody człowiek został w szpitalu, gdyż prawdopodobnie był pod silnym działaniem narkotyków.
Teraz policjanci będą wyjaśniali co brał i skąd miał narkotyki. Ważne jest to, że został odnaleziony przez policjantów i to uratowało mu życie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?