Polsko-amerykańska firma chce wydzierżawić 14 szpitalnych łóżek

W Specjalistycznym Centrum Medycznym w Polanicy-Zdroju powstanie klinika serca. Na oddział będą trafiać nie tylko zamożni pacjenci, ale także ci z nagłymi zawałami, za których leczenie zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia

My mamy nowoczesny szpital, zaplecze, laboratoria i oddział intensywnej terapii. Polsko-amerykańska spółka – lekarzy specjalistów, sprzęt i pieniądze na utworzenie oddziału kardiologicznego – mówi Krzysztof Wywrot, dyrektor polanickiego SCM-u. – Mam nadzieję, że już w lutym chorzy na serce z powiatu kłodzkiego będą mogli poczuć się bezpieczniej.
W przypadku zawału nie trzeba ich będzie przewozić na zabieg chirurgiczny ratujący życie do Wałbrzycha lub Wrocławia, tylko do pobliskiej Polanicy.
– Polsko-Amerykańska Klinika Serca ma podpisany kontrakt z NFZ na zabiegi ratujące życie. One nie są limitowane, więc chorzy wymagający natychmiastowego zabiegu będą przyjmowani w Polanicy – dodaje dyrektor Wywrot. – Możemy wydzierżawić część szpitala, bo nasz kontrakt wciąż jest bardzo niski i działamy przez to na pół gwizdka. Dlatego nie wykorzystujemy części budynku.
Pierwsza Polsko-Amerykańska Klinika Serca powstała w 2001 roku w Ustroniu. Obecnie podobne oddziały działają w kilku innych miastach, między innymi w Bielsku-Białej, Kędzierzynie-Koźlu, Dąbrowie Górniczej i Mielcu. Dlaczego firma chce utworzyć kolejny oddział właśnie w Polanicy?
– Bo SCM ma doskonałe warunki do wprowadzania najnowocześniejszych metod leczenia chorób układu krążenia – wyjaśnia dr Paweł Buszman, prezes zarządu polsko-amerykańskiej kliniki. – Poza tym, to placówka o zasięgu regionalnym.
Uruchomiony dwa lata temu w Polanicy nowoczesny szpital kosztował 230 milionów złotych. Obiekt budowano ponad dwadzieścia lat. Niestety, wciąż nie jest on w pełni wykorzystany, ponieważ dostaje zbyt niskie kontrakty.