Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieliśmy małe spięcie ze służbami wojewody. Wywiad ze starostą Maciejem Awiżeniem

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. Starostwo Powiatowe w Kłodzku
Dlaczego starostwo miało spięcie ze służbami wojewody? Jak wyglądały urodziny starosty w dobie koronawirusa? Czy codzienna praca online ma swoje zalety? O tym wszystkim opowiada starosta Maciej Awiżeń. Zapraszamy do przeczytania rozmowy!

Kilka dni temu obchodził Pan urodziny. Patrząc przez pryzmat czasu, w jakim żyjemy, były one wyjątkowe?

Jeszcze nigdy nie były tak dziwne. Z jednej strony spędzone w domu bez spotkań ze znajomymi i troszkę dalszą rodziną, a z drugiej strony wyjątkowo obfite w kontakty internetowe. Dziękuję za tak dużą ilość życzeń i przesłanych dobrych słów. To pozwala optymistycznej patrzeć w przyszłość.

Jak wygląda codzienna praca starosty w dobie koronawirusa?

Przede wszystkim starosta ma „nienormowany czas pracy” co oznacza w praktyce, a zwłaszcza w dobie epidemii, że cały czas jestem w pracy. Codzienne telekonferencje z wójtami i burmistrzami – ustalamy zarówno działalność na bieżąco (zakupy chroniące przed koronawirusem dla ratowników i szpitali, żywienie żołnierzy, stanowiska do wojewody np. o otwarciu granic dla pracowników, przygotowania wyborów, wspólne standardy wyposażeń dla przedszkoli etc). Ale też ustalamy wspólne plany na przyszłość np. nowego okresu programowania pieniędzy z UE. Cotygodniowe spotkania z konwentem starostów (wojewodą, NFZetem, dyrektorką PSSE i wojewódzkiego WSSE (sanepidu) etc.

Ponadto normalnie trwają Zarządy Powiatu, komisje i sesje (choć internetowo) no i zwykłe zarządzanie, tyle że przez internet, telekonferencje, telefony i maile. Na szczęście jako starostwo byliśmy przygotowani do zarządzania informatycznego i już od dawna przepływ informacji u nas jest w pełni elektroniczny. Choć muszę przyznać, że wolę rozmowę na żywo…

Co ciekawe, jest o wiele więcej kontaktów przez media społecznościowe z mieszkańcami. Choćby dzięki podawaniu codziennych informacji o koronawirusie w powiecie oraz komentowaniu, a także prywatnych wiadomości. Poznałem wspaniałych, bezinteresownych ludzi, których bez epidemii pewnie bym nie poznał (np. szyjących maseczki, dorzucających się do zakupów dla szpitala). Mam nadzieję, że te kontakty zostaną już na dłużej.

Jakie są największe problemy starostwa w tym czasie?

Zastępowanie, zwłaszcza w pierwszych tygodniach, ogólnopolskiego zarządzania kryzysowego – zwłaszcza dotyczy to zakupów ochronnych (na początku nawet nie było gdzie) dla służb medycznych, a także dla naszych jednostek np. DPSów, domów dziecka, PUP, PCPR etc. Obecnie najbardziej obciążony jest PUP. A przy tym wszystkim trzeba zachować maksymalne bezpieczeństwo dla klientów i pracowników. Trudno to godzić, ale mam nadzieję, że się udaje.

Czy inwestycje starostwa planowane na ten rok są aktualne?

Musimy weryfikować nasze plany. Teraz kiedy miliony złotych idą na szpital oraz na zabezpieczenie przeciw Covid-19, wszystko inne musi przejść na drugi plan i będzie realizowane, o ile uda się zabezpieczyć środki. Trzeba też pamiętać, że samorząd żyje z udziału w podatkach, a te będą drastycznie spadały wobec niemożności prowadzenia biznesów przez mieszkańców i to dotyczy nie tylko branży turystycznej, choć tam jest najgorzej. Zobaczymy, jak długo to będzie trwało.

Kilka tygodni temu postanowiono, że statystyki dotyczące koronawirusa podawać będzie tylko Wojewoda. Tymczasem starostwo codziennie publikuje zestawienia. Czym podyktowana była taka decyzja? Czy były wywierane naciski, żeby przestać ?

Mieliśmy tu małe spięcie ze służbami wojewody, które opóźniały przekazywanie informacji nawet o kilka dni. Ja uważam, że każda informacja – nieważne dobra czy zła - jest lepsza niż jej brak. Mamy informację na bieżąco z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kłodzku i będziemy je przekazywać. Myślę, że wojewoda nie ma już nic przeciwko temu.

Ile testów dziennie jest w stanie wykonać koronabus?

Gdy pobieranie wymazów do testów było wykonywane przez załogę karetki z Wrocławia byli w stanie pobrać do 20 wymazów dziennie. Wtedy osoby wskazane do testów czekały na niego nawet po 2 tygodnie. Obecnie, robiąc wymazy naszą, powiatową karetką możemy zaopatrzyć około 60 osób dziennie. To był dobry pomysł i dziękuję za jego akceptację przez wojewodę. Mamy też kolejne pomysły na zwiększenie ilości testów. Zobaczymy…

Ma pan prostą radę na przetrwanie w dobrym zdrowiu?

Niezmiennie powtarzam – bądźmy dla siebie uprzejmi i pomocni, czasem po prostu uśmiechnięci a łatwiej przejdziemy przez epidemię. Przeżyliśmy powodzie i huragany i z tej pandemii wyjdziemy mocniejsi, a nasz region będzie znów perłą województwa!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieliśmy małe spięcie ze służbami wojewody. Wywiad ze starostą Maciejem Awiżeniem - Kłodzko Nasze Miasto

Wróć na dusznikizdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto