Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kotlina Kłodzka: Leśnicy zapłacą za nazwisko podpalacza

Małgorzata Moczulska
Na Dolnym Śląsku strażacy bardzo często muszą walczyć z ogniem w palących się lasach
Na Dolnym Śląsku strażacy bardzo często muszą walczyć z ogniem w palących się lasach Fot. Marcin Oliva Soto
Ktoś podpala lasy w Kotlinie Kłodzkiej. Leśnicy dadzą nagrodę za pomoc w ujęciu sprawcy.

Leśnicy mają dość podpalacza, który od ponad roku niszczy lasy w Kotlinie Kłodzkiej. Wyznaczyli nagrodę za jego wskazanie. Liczą, że 2 tysiące złotych wystarczą, by skończył się spędzający im sen z powiek problem pożarów. W ostatnich tygodniach ktoś dwukrotnie podpalił las w rejonie ulicy Jabłońskiej w Jugowie (gmina Nowa Ruda). W ubiegłym roku identycznych podpaleń było aż szesnaście.

- Dlatego myślimy, że sprawcą jest jedna i ta sama osoba - mówi nadleśniczy Jan Lenart z Jugowa, który wyznaczył 2 tys. zł za wskazanie sprawcy. - Wierzymy, że dzięki nagrodzie uda nam się go w końcu namierzyć i ukarać - dodaje nadleśniczy.

Plakaty z informacją o nagrodzie wiszą już we wszystkich leżących obok lasów miejscowościach Kotliny Kłodzkiej. Mają zachęcić do współpracy z leśnikami, ale i odstraszyć podpalacza. Tak było rok temu. Wtedy dopiero informacja o nagrodzie i plakaty na ten temat zakończyły plagę podpaleń. Podobnie jak wtedy, i dziś podpaleń dokonywano późnym popołudniem lub wieczorem. Za każdym razem sprawca próbował podpalić pojedyncze drzewa: pod dorodnymi świerkami układał stos suchych gałęzi i podpalał go.

- Niektóre pnie były opalone do wysokości 3-4 metrów. Gdy ogień doszedł wyżej, w koronę świerków, pożar szybko rozprzestrzeniał się na cały las - mówi Jacek Gnitecki, komendant straży leśnej w Nadleśnictwie Jugów. - Na szczęście dotychczas za każdym razem mieszkańcy lub spacerowicze w porę powiadamiali nas i strażaków o ogniu w lesie.

Leśnicy mają nadzieję, że 2 tys. zł staną się też łakomym kąskiem dla tych, którzy mieszkają przy ul. Jabłońskiej w Jugowie. - Niektórzy są już na emeryturze, spędzają całe dnie w domach, może coś podejrzanego widzieli. A jeśli nie, to może teraz zwrócą większą uwagę na to, kto wchodzi do lasu. Wszystkim zapewniamy pełną anonimowość - podkreśla nadleśniczy Lenart. I przestrzega, że podpalacz może być niebezpieczny.

- Któregoś dnia ogień zauważymy za późno i spłonie cały las, a następnego dnia podpali czyjś dom. Dlatego musimy go powstrzymać.

Podpalenia lasów to wciąż ogromny problem. Dwa tygodnie temu podpalacz wzniecił cztery pożary w różnych miejscach lasu koło Gromadki w powiecie bolesławieckim. Spaliło się tam kilkadziesiąt arów lasu.

Na razie, mimo poszukiwań, nie udało się ustalić sprawcy. Wpadli natomiast strażacy ochotnicy, którzy od czerwca podpali lasy i altanki koło Jeleniej Góry. Mają na koncie co najmniej pięć takich pożarów. Pomysłodawcą podpaleń był 24-letni strażak, który wraz z kolegą wymyślił sobie taki sposób na dorobienie. Za każdym razem jako jeden z pierwszych był na miejscu zdarzenia i gasił ogień. A potem otrzymywał po kilkadziesiąt złotych za udział w każdej akcji.

Za podpalenie lasu można usłyszeć zarzut narażania życia i spowodowania dużych strat. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Każdy pożar to ogromne straty. Tylko w tym roku na ochronę lasów pożarami (np. na dodatkowe patrole) polscy leśnicy przeznaczyli 70 mln zł.

Jak płoną lasy

W ubiegłym roku w Lasach Państwowych wybuchło ponad 3,4 tys. pożarów. Objęły one w całym kraju 970 ha lasów.

Niemal co drugi pożar, został wzniecony przez człowieka. Jak pokazują statystyki leśników, podpalacze to najczęściej osoby pijane, bezrobotne. A także, niestety, członkowie Ochotniczych Straży Pożarnych, który potem dostają pieniądze za udział w akcji gaśniczej. Wiele pożarów wzniecanych jest również przez nieodpowiedzialnych rolników, którzy wypalają trawy nieopodal lasów.

Po straż dzwonią głównie osoby postronne. Statystyka zgłoszeń świadczy o tym, że spacerowicze i turyści mogą najbardziej pomóc w ochronie lasów.

Czy wyznaczenie nagrody to skuteczny sposób na schwytanie podpalacza lasów? Podyskutuj na forum!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dusznikizdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto