Kierunek: jedzenie jak u mamy

Jesteś na dobrej drodze. Przed tobą rozwidlenie.
I drogowskazy...

Regionalna pasja

Renata Czaplińska jest kobietą z charakterem. Realizuje swoją pasję, choć czasem czuje, że nie wszyscy jej sprzyjają. - Niektórym nie podoba się, że próbuję odtwarzać i zachować kulturę i tradycje ziemi kłodzkiej sprzed 1945 roku – mówi ze smutkiem. – Ale to przecież część historii tego regionu. Jeśli się jej nie utrwali, odejdzie na zawsze wraz z ludźmi, którzy ją pamiętają.

Zaraz jednak dodaje: – Ale mam też wielu sprzymierzeńców, którzy mnie wspierają i są zadowoleni z tego, co robię. Tym bardziej, że teraz, we wspólnej Europie, takie miejsca mogą być bardzo atrakcyjne.
Pani Renata, z domu Paszylka, jest urodzoną przedwojenną trzebieszowiczanką. Był czas, że chciała stąd wyjechać, ale została. Tu wyszła za mąż, tu urodziły się jej dzieci – Piotr i Karina. Mieszkała w różnych miejscowościach gminy Lądek Zdrój. W końcu rodzina Czaplińskich kupiła dom w Radochowie. Nazwała go Skowronki. – To od dawnej nazwy Radochowa – objaśnia pani Renata. – Żeby pamięć o niej nie zginęła.
Dzisiaj Dom Skowronki to piękne gospodarstwo agroturystyczne z izbą regionalną, prezentującą dawne życie mieszkańców wsi tego regionu i siedziba rodziny, którą pani Renata zaraziła swoją pasją.
Krojąc drożdżowe ciasto, którym częstowani są goście, Karina Fuglińska i jej starsze córki w strojach ludowych, z dumą zachwalają niepowtarzalny smak wypieków.
– Tak jak kiedyś, pieczemy je z tym, co w gospodarstwie było – z jagodami, rabarbarem czy serem – według przepisów prababek – mówi Karina Fuglińska.