NFZ uruchomi wkrótce 2,3 mld zł dodatkowych pieniędzy na finansowanie służby zdrowia w całej Polsce. Jaka część z tej puli przypadnie uzdrowiskom, jeszcze nie wiadomo.
Wszystkie spółki uzdrowiskowe bardzo liczą na te pieniądze, bo w tym roku podpisały o wiele niższe kontrakty niż w latach ubiegłych. Na przykład Uzdrowisko Lądek-Długopole ma o ok. 20 proc. obcięte kontrakty w stosunku do lat poprzednich. Efekty już widać.
- Nie ma szans na żadne inwestycje w tym roku, ograniczamy się wyłącznie do wykonania pilnych remontów - mówi Krzysztof Czerkawski, wiceprezes lądeckiego uzdrowiska.
Podobne nastroje panują w Zespole Uzdrowisk Kłodzkich, który w tym roku również ma o ok. 20 proc. niższe kontrakty niż w roku poprzednim. Kamila Kasprzak z ZUK przyznaje, że odbija się to niekorzystnie na kuracjuszach, którzy na miejsce w sanatorium muszą czekać nawet dwa lata. Helena Kabat z Kłodzka jest po skomplikowanej operacji nogi. Rehabilitację powinna rozpocząć lada dzień, ale termin ma wyznaczony dopiero na 2014 rok.
- W tej sytuacji do końca życia będę mieć problemy z chodzeniem - mówi rozżalona Helena Kabat.
Choć konkurencja jest bardzo duża, dolnośląskie spółki już rozpoczęły negocjacje z oddziałami NFZ, licząc na korektę podpisanych umów. Wiadomo, że najbardziej mogą liczyć na dolnośląski oddział NFZ, który będzie miał do dyspozycji ok. 180 mln zł. Jaka jest szansa na dodatkowe finansowanie?
- Trudno na tym etapie to rozstrzygnąć. Mamy 3 tys. świadczeniodawców w całym województwie i każdy z nich liczy na te pieniądze - mówi Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy dolnośląskiego oddziału NFZ we Wrocławiu. - Jedno jest pewne. W pierwszej kolejności finansować będziemy świadczenia ratujące życie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?