Sezonowe posterunki policji w ośrodkach narciarskich to już kilkuletnia tradycja.
- Wbrew pozorom nie jest to atrakcyjny urlop - podkreśla Wioletta Martuszewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku i dodaje, że funkcjonariusze mają naprawdę mnóstwo pracy. Głównie skupiają się na bezpieczeństwie narciarzy, zwracając uwagę na brawurową jazdę i osoby pijane na stokach. Starają się również przeciwdziałać kradzieżom i - kiedy to konieczne - kierują ruchem samochodów tak, by nie dochodziło do korków.
Pracę policji na stokach dobrze oceniają władze gmin, a także właściciele hoteli i pensjonatów. Do tego stopnia, że chętnie finansują pobyt mundurowych.
- Zapewniamy im noclegi i wyżywienie - mówi Ewa Kamyczek, prezes Stowarzyszenia "Zieleniec". - Koszt jest niewielki, a ich praca naprawdę przynosi efekty. Statystyki same mówią za siebie. Od kiedy policja jest widoczna w ośrodku, włamania do samochodów, czy kradzieże nart zdarzają się bardzo rzadko. A i turyści doceniają fakt, że wypoczywają w bezpiecznym miejscu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?