Miały być zapachy przydomowego ogródka i regionalnej kuchni, miał być domek z bajki, a była duchota ciasnego poddasza. Twój pokoik z łazienką w mgnieniu oka zamienił się w udrękę porannej kolejki do jedynej w okolicy toalety. Zanim wróciłeś na górę, zdążyli cię jeszcze skrzyczeć: "Co pan tam wyrabia tak długo?!".
Uciekasz w góry – obiadu już nie będzie, kuchnia czynna do 15.00. Wieczór – ciepła woda dopiero nad ranem... "Miś" albo sen – powiadasz? To dlaczego nie możesz się obudzić? Telewizora też tu nie ma... Jak to w "pokojach z łazienką, telewizorem i kuchnią". No tak – do tego wszystkiego nie umiesz czytać. Gdzie tu jest napisane o pokojach z więcej niż... jedną łazienką, jednym telewizorem i jedną kuchnią? Teraz już wiesz, za co płacisz. Szkoda, że nie możesz tego wykrzyczeć przez okno z widokiem na góry, lasy i zachód słońca. Zachodzi z drugiej strony domu. Faktycznie – za góry i lasy. Wpatrujesz się w światełka okien sąsiadów i... już sam nie wiesz, gdzie jesteś.
Jedziemy od początku. Dokąd? Sam wybierz. Jeszcze raz zastanów się, o jakiej przystani marzysz. Musisz być pewien, że wszystko, czego teraz chcesz, to:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?