Taki wynik nie jest zaskoczeniem, bo drużyna trenera Andrzeja Adamka była w tym spotkaniu faworytem. Zwycięstwo nie przyszło jednak gościom bardzo łatwo. Co prawda Górnik po pierwszej kwarcie prowadził 25:22, ale w drugiej ekipa z Górnego Śląska zmniejszyła dystans, a po trzeciej części spotkania objęła prowadzenie 71:67.
Wałbrzyszanie wtedy jednak pokazali, że są zespołem wyraźnie silniejszym od GKS-u. Zmobilizowali się i rozstrzygnęli losy pojedynku na swoją korzyść.
Teraz jednak przed liderem z Wałbrzycha dwa, bardzo trudne mecze, z zespołami, które depczą mu po piętach. Najpierw, już w środę 14 lutego, o godz. 20 Górnik zmierzy się w hali Aqua Zdroju z drugim w stawce, Miastem Szkła Krosno, a w niedzielę 18 lutego, także o godz. 20, zagra równiej u siebie, z zajmującą trzecie miejsce w tabeli Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz.
GKS Tychy – Górnik Zamek Książ Wałbrzych 88:96 (22:25, 27:26, 22:16, 17:29)
Górnik Zamek Książ: Niedźwiedzki 20, Wilk 17, Góreńczyk 16, Jakóbczyk 13, Pabian 11, Han 7, Jackson 6, Durski 3, Margiciok 2, Kowalenko 1, Mindowicz 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?