- Funkcjonariusze SG i KAS prowadzili tę sprawę wspólnie przez kilka miesięcy. W międzyczasie otrzymywali informacje od mieszkańców, że coś niepokojącego dzieje się w pobliżu zakładu, który na co dzień oficjalnie zajmował się sprzedażą paliw - czytamy na stronie Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Okoliczni mieszkańcy skarżyli się na wydobywający z zakładu produkcyjnego nieznośny chemiczny zapach, duszący dym oraz woń cieczy ropopochodnych ze studzienek kanalizacyjnych. Funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej wraz z funkcjonariuszami Dolnośląskiego Urzędu Celno – Skarbowego we Wrocławiu wkroczyli do działającego w powiecie kłodzkim zakładu. W zakładzie funkcjonariusze ujawnili kompletną linię produkcyjną, służącą wytwarzaniu wypełniaczy oleju opałowego z przetapianych na miejscu odpadów z tworzyw sztucznych. Funkcjonariusze zabezpieczyli też niemal 50 000 litrów produktów ropopochodnych.
Przestępcy mieszali wytworzony nielegalnie produkt ropopochodny z legalnie kupowanym paliwem, a uzyskiwaną mieszankę sprzedawali nieświadomym klientom, oszukując ich na wartości i jakości paliwa.
Zakończony przez funkcjonariuszy SG i KAS biznes odbywał się bez żadnej kontroli, na dużą skalę i przez całą dobę, z narażeniem zdrowia i życia zaangażowanych w niego osób, ale też mieszkańców. Chemikalia – w tym nadtlenek wodoru i kwas siarkowy – wyciekały bezpośrednio do gruntu, a odpady poprodukcyjne wylewano do studzienek kanalizacyjnych. Wokół zakładu i na jego terenie unosiły się opary drażniące oczy oraz układ oddechowy.
Zatrzymanym dwóm mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności. Dalsze postępowanie w sprawie prowadzą funkcjonariusze celno - skarbowi oraz Prokuratura Rejonowa w Kłodzku.
W wyniku dalszych czynności, w rejonie fabryki, zatrzymano 3 obywateli Ukrainy. Ustalono, że pracowali oni w Polsce nielegalnie, nie posiadając stosownych zezwoleń. Obecnie trwa analiza, czy byli oni zaangażowani w proceder związany z produkcją paliwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?