Z sejfu zniknęło wówczas 32 tys. euro, 70 tys. zł, biżuteria, monety – wszystko razem warte ponad pół miliona złotych. Prokuratura Rejonowa w Kłodzku oskarżyła Bogusława M., byłego partnera właścicielki pensjonatu. Kobieta od początku wskazywała go jako sprawcę kradzieży. O wydarzeniu zrobiło się głośno, kiedy zaangażowała Krzysztofa Rutkowskiego. – To były oszczędności całego życia. Muszę je odzyskać – mówiła na spotkaniu z dziennikarzami Justyna Wollert, właścicielka pensjonatu. Na razie jednak skradzionego majątku nie odnaleziono. Śledczy ustalili, że sprawcą był Bogusław M., choć sprawa jest właściwie poszlakowa. Mężczyzna został m.in. rozpoznany na monitoringu miejskim przez byłą partnerkę. Ponadto wiadomo, że sprawca dostał się do pomieszczenia z sejfem, bo miał do niego klucze, dokładnie wiedział też, gdzie szukać sejfu. Za kradzież z włamaniem grozi nawet 10 lat więzienia.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?