Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ingmar Bergman w Warszawie - dlaczego warto zobaczyć ten festiwal

Daria Narożna
W dniach od 5 do 13 listopada, w kinie "Świt" na warszawskim Bródnie odbywać będzie się Przegląd Filmów Ingmara Bergmana. Jest to idalna okazja, dla każdego wymagającego widza, by w sieci filmów mainstreamowych odnaleźć jakąś alternatywę. Dlaczego warto się tam udać?

Na ekranach polskich kin pojawia się coraz więcej identycznych filmów. Obsadzanie głównych ról znanymi aktorami oraz wszędobylskie plakaty promujące, dają spodziewane efekty. Sale kinowe pękają w szwach. Ale, czy filmy te mają do zeprezentowania coś więcej poza ckliwym scenariuszem? Na szczęście mamy alternatywę! Są nią produkcje kina niezależnego i odbywający się aktualnie w Warszawie przegląd filmów Ingmara Bergmana. „Wyjazd integracyjny”, „Listy do M.” - polskie komedie, bardziej lub mniej romantyczne. Aktualnie popularyzowane, w niemal każdym, repertuarze multipleksu. Zachwycające polskie produkcje filmowe czy po prostu, pachnące nieco „The Hangover” czy „Love Actually”, kopie filmów poprzednich sezonów?

Czytaj także: 10. Międzynarodowe Forum Niezależnych Filmów Fabularnych im. Jana Machulskiego w listopadzie

Od pewnego czasu, w polskim kinie, zauważyć można druzgocący upadek jakości. Produkcje, mniej lub bardziej przypominające swoje pierwowzory zza oceanu, zapełniają sale kinowe. „Brawurową grą aktorską” i twarzami aktorów z pierwszych stron gazet, ściągają na seanse nieświadomego widza, który ma ochotę wybrać się do kina. Jednak, co takiego wyjątkowego, poza uszczupleniem naszego portfela o jakieś 20-30 złotych (w zależności od tego ile popcornu jesteśmy w stanie zjeść) może wnieść do naszego życia taka produkcja? Kolejny film, w którym Pani poznaje Pana, i z mniejszymi lub większymi trudnościami, w końcu udaje im się żyć długo i szczęśliwie. Odpowiedź jest prosta - komedie, a raczej tragedie, romantyczne nie są wstanie zaskoczyć nas niczym nowym, czym by nie zaskoczyły, w przeszłości, ich poprzedniczki, czy tez poprzedniczki ich poprzedniczek.

Czytaj także: Ha, ha, ha, bardzo śmieszne! Kawały o warszawiakach

Na szczęście mamy alternatywę

Mało znane, a przede wszystkim niedoceniane, kino off-owe, czyli niezależne produkcje kinematograficzne. Tworzone z pasją, charakteryzujące się nieprzewidywalną fabułą, zaskakującymi wątkami, często połączeniem rzeczy abstrakcyjnych, tworzących jednak symetryczną kompozycję wizji i zamysłu autora.

To filmy, których często proces produkcji trwa latami. Powstają z chęci ekspresji artystycznej twórcy, a nie powodów komercyjnych. A słowem, które najlepiej charakteryzuje kino off-owe jest po prostu oryginalność. Niezaprzeczalnie to kino jest w stanie poruszyć widza, zaciekawić, zszokować, a po zakończeniu seansu na pewno nie zostawi z pustym wrażeniem zmarnowanego czasu i pieniędzy.

Świat według Bergmana

Godnym reprezentantem sztuki kinematograficznej XX i XXI wieku jest Ingmar Bergman. Zasłynął głównie, jako twórca europejskiego kina autorskiego. Jest ojcem filmów trudnych w odbiorze. W każdej swojej produkcji dotyka on różnych aspektów ludzkiego życia. Jego filmy, często mroczne i przerażające, ujmują widza mistyfikacją psychologicznych wynaturzeniem bohaterów. Naszpikowane paletą metafor, bujną symboliką i odwołaniami do życia każdej z istot ludzkich trafiają w serca wymagających odbiorców.

Wszystkim, którym postać reżysera pozostawała do tej pory nieznana, kino „Świt” oferuje niepowtarzalną okazję do zapoznania się z częścią dorobku tego zachwycającego artysty. Od 5 do 13 listopada organizowany jest bowiem przegląd filmów Ingmara Bergmana odbywający się w ramach projektu „ Bródno kocha kino”. A ceny biletów (10 złotych - ulgowy, 12 złotych - normalny, 75 złotych - karnet na cały Przegląd) nie są wcale wygórwane.

Czytaj także: Portugalskie Kino Niezależne w kinie Muranów

Każdy z zainteresowanych będzie miał możliwość zapoznania się z takimi produkcjami, jak: „Siódma pieczęć”, „Tam gdzie rosną poziomki”, „Źródło”, „Goście wieczerzy Pańskiej”, czy nagrodzone Oskarem, za zdjęcia „Szepty i krzyki”, których scenariusz został, podobno oparty o wizje senne Bergmana. I to właśnie ten film zasługuje na wyjątkową uwagę.

– (…) Mamy do czynienia z twórcą o najbogatszym dorobku, wśród najwybitniejszych artystów, w historii, już nie tylko filmu, czy teatru, ale w ogóle sztuk widowisk- wypowiadał się na temat „Szeptów i krzyków” Tadeusz Szczepański, uznany polski krytyk i historyk filmu.

Film ukazuje historię czterech kobiet: służącej i trzech sióstr. Bergman po raz kolejny ukazuje degradacje więzi międzyludzkich, próbę pojednania i rozliczenia, jakie przychodzi pod koniec życia. Film zaskakuje i zachwyca, ale nie wszystkich. Przekonać można się o tym, na własne oczy, już w niedzielę, 13 listopada, o godzinie 15:00, w kinie Świt, na Bródnie.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto