Ogień z grilla będzie pewnie niczym ogień w czyśćcu, który przez cztery lata pozwoli im „pójść po rozum” do głowy. A kiedy rozum przyjdzie, zaatakują ponownie, mając nadzieję, że pewnie sprawy zostały im zapomniane. Wymyślą pewnie kilka ciekawych sztuczek, ogolą brody, umalują rzęsy i przefarbują włosy. A jak się uda, to następne cztery lata będą chodzić w podartych ciuchach po to, żeby przed kolejnymi wyborami znów malować, golić i farbować....
Tak już wygląda polityka na szczeblu lokalnym i nie tylko. Mam kilku swoich faworytów, których kompilacje wystąpień mogłyby podbić YouTube’a nie mniej niż słynny Gangnam Style. Wracamy już jednak do grilla. W maju podczas Weekendu Balonowego karkówkę smażył obecny burmistrz Dusznik-Zdroju Piotr Lewandowski, a w czerwcu podczas Jarmarku Piotra i Pawła, mogliśmy zjeść kiełbasę serwowaną przez Piotra Zilberta. I z tym się wiąże ciekawa historia, ponieważ Piotr Zilbert swego czasu nie miał zbyt pochlebnej opinii o tej imprezie.
Jak widać tylko krowa nie zmienia poglądów. Oby to nie było tylko na czas wyborów, bo osobiście bardzo mnie cieszy, że pan Piotr przekonał się do tego święta. Ciekawe, czyja kiełbasa będzie następna. Już niebawem żaden wyborca nie będzie chodził głodny. Byle tylko serwowane mięso było świeże ...
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?