Gość tygodnia: burmistrz Kłodzka Michał Piszko

Która inwestycja przeprowadzona w 2017 roku była kluczowa?
Zdecydowanie rondo i remont ul. Wojska Polskiego. Inwestycja została wykonana wspólnie z powiatem kłodzkim. Przebudowane zostało skrzyżowanie na pl. W. Jagiełły, zmodernizowana ulica wraz z oświetleniem i całą infrastrukturą. Powstał parking z prawdziwego zdarzenia. Najważniejsze jest jednak to, że piesi mogą tamtędy wygodnie i bezpiecznie się poruszać. Bardzo ważną inwestycją było też oddanie do użytku ulicy Kusocińskiego, a także remont ul. Rodzinnej. Te wszystko było potrzebne i niezbędne.

A co nas czeka w 2018 roku?

Wiele remontów i inwestycji. Między innymi powstanie ścieżka dydaktyczna wokół twierdzy, ścieżka rowerowa, parking przy ul. Dunikowskiego. Przebudujemy ulicę Zawiszy Czarnego wraz ze znajdującym się przy niej parkingiem. Wyremontowana zostanie także ul. Traugutta, która zepnie się z wyremontowaną końcem ubiegłego roku ulicą Czeską, wykonamy pierwszy etap przebudowy ul. Lipowej. Powstanie parking przy ulicy Szpitalnej i rozstrzygniemy przetarg na przebudowę ulicy Zamiejskiej. Swój wygląd zmienią także kłodzkie parki i skwery, powstaną place zabaw, itp. To jest pod względem inwestycji rekordowy rok dla Kłodzku. Już teraz proszę mieszkańców o wyrozumiałość, w wielu miejscach w mieście prowadzone będą prace, może to powodować pewne utrudnienia.

Co jest największym problemem Kłodzka?

Infrastruktura służąca mieszkańcom. Myślę tutaj choćby o drogach, ale też o kanalizacji. Musimy mieć świadomość, że w Kłodzku jest jeszcze miejsce, które jej nie ma. Chodzi mi o ulicę Dębową. Osobną kwestią są lokale, w mieście nie ma wystarczających ich zasobów. Poczyniliśmy jednak kroki, aby to zmienić. Wydzieliliśmy działkę na budowę bloku komunalnego. W tym roku będziemy chcieli podpisać umowę ze Spółdzielnią Mieszkaniową.

W mieście w godzinach szczytu występują korki, które - mam nadzieję - po otwarciu w pełni obwodnicy znikną. Problemem jest także brak miejsc parkingowych, to jednak sukcesywnie zmieniamy.

Co prawda do wyborów jeszcze prawie 10 miesięcy, jednak bardzo interesuje mnie kwestia tego, co uważa Pan za sukces swojej kadencji?

Sukcesem przede wszystkim jest pozyskanie środków unijnych na kwotę już przekraczającą 18 milionów złotych. Większość z tych środków zostanie spożytkowana w trakcie tegorocznych inwestycji. Znacznie spadło zadłużenie Gminy Miejskiej Kłodzko. Przez ostatnie trzy lata zmniejszyliśmy je o 16 milionów złotych spłacając przy tym odsetki. Jest to ważne dlatego, że sama obsługa tych kredytów pochłaniała duże pieniądze. Teraz zostają one w budżecie miasta i przeznaczamy je na inwestycje. Dobiegają także końca prace nad studium kierunkowego zagospodarowania przestrzennego miasta. Dokument ten pozwoli na pozyskiwanie inwestorów i dalszy rozwój miasta. Bardzo wiele pracy włożyliśmy w nadrabianie zaległości pod względem infrastruktury. Oznacza to, że inwestujemy rozsądnie - w to, co jest tak naprawdę potrzebne mieszkańcom i turystom odwiedzającym nasze piękne miasto.